Ssanie nieodżywcze to ssanie bez obecności w jamie ustnej mleka czyli np. ssanie smoczka uspokajacza, paluszków, pieluszki, zabawki. Odruchowej reakcji ssania noworodek nauczył się już wewnątrzmacicznie, kiedy ssał swój kciuk, pępowinę lub duży palec u stopy. Podczas realizowania ssania nieodżywczego dziecko jednocześnie oddycha przez nos ( jest to stan fizjologiczny) i ssie smoczek. Przerywa oddychanie tylko na chwilę połknięcia nagromadzonej w jamie ustnej śliny, gdy nagłośnia zamyka drogi oddechowe, by zrealizowany został akt połykania.
Ssanie odżywcze to triada czynności ssania, połykania mleka i oddychania. Ssanie nieodżywcze jest łatwiejszą umiejętnością niż ssanie odżywcze.
W przypadku dziecka urodzonego w terminie, które nie potrafi wytworzyć prawidłowego podciśnienia w jamie ustnej, karmienie piersią jest zaburzone lub niemożliwe do zrealizowania ( nie jest to wina mamy!!!). Potrzebne jest przynajmniej niewielkie podciśnienie, by utrzymać brodawkę sutkową w jamie ustnej pomiędzy podniebieniem twardym a masą języka ( by brodawka nie wysuwała się z jamy ustnej). Czasami udaje się takiemu dziecku rozpocząć ssanie z piersi, ale wynika to głównie z wyrzutu mleka mamy, które przez ruchy kompresyjne języka i żuchwy przemieszczane jest w kierunku tylnej ściany gardła do przełyku. Niemniej po kilku minutach, gdy wyrzut mleka traci na swojej mocy, to maluch musi przejąć stery, by wydobyć mleko z kanalików mlecznych. Jeśli nie ma możliwości wytworzenia podciśnienia ( np. nie uszczelnił brodawki, mleko wycieka kącikiem ust, ma skrócone wędzidełko, które nie pozwala na ruchy środkowej części języka; aparat mięśniowy nie koordynuje ruchu warg, języka i żuchwy) dziecko nie potrafi kontynuować ssania piersi. Triada czynności ssania odżywczego zostaje przerwana. Maluch bardzo często pręży się, jest niespokojny, płacze, w konsekwencji próbuje ponownie uchwycić pierś, a gdy kolejny raz ta sztuka kończy się fiaskiem ucieka w sen komunikując tym samym ” słuchajcie, jedzenie jest trudne”.